Teraz coś dla miłośników jazdy na desce w śniegu. Festiwal Winter is My Love zawita do Lublina.
W tym roku oprze się na wspólnym seansie. W filmach oprócz snowboardingu pojawiają się motywy przyrody oraz ludzkiej kruchości. Wśród nich są takie tytuły jak „Pejzaż mój” Mateusza Zielonki, „Univited 3” Jess Kimury i „No Place Like Home” Adriana Smardza.
– Snowboardowa kinematografia nie ma sobie równych – mówi pomysłodawca inicjatywy Ariel Sawczuk.
Festiwal powstał w 2008 roku. Blok filmów snowboardowych Winter is My Love startuje jutro (14.01) o 20:00 w Centrum Kultury. Wydarzenie będzie trwać przez 3 dni.
Jakub Daniluk