Czy to twarz Jezusa? – zastanawia się nie tylko Norwegia, ale i cały świat.
W środę, 13 lutego, Jack Lihaug z miejscowości Bø na norweskim archipelagu Vesterålen, był świadkiem ciekawego zjawiska. Jego oczom ukazała się zorza polarna. Amator fotografii zatrzymał się na niewielkim płaskowyżu, by zrobić jej kilka zdjęć. Można sobie tylko wyobrazić jego zdziwienie, gdy wśród zórz zobaczył ludzką twarz…
Kiedy robiłem zdjęcia nie widziałem żadnej twarzy na niebie, uderzyło mnie to dopiero, kiedy przeglądałem zdjęcia na ekranie aparatu – mówi Jack Lihaug.
Lihaug uznał, że zdjęcie z twarzą jest na tyle ciekawe, że zaraz po powrocie do domu wrzucił je na facebooka. Tam, większość użytkowników uznała, że to Jezus. Autor nie jest jednak przekonany do tej koncepcji. Ponieważ nie wierzy w nadprzyrodzone źródło zjawiska, śmieje się, że według Niego oblicze bardziej przypomina greckiego piosenkarza Demisa Roussosa.
Twórca zdjęcia zapewnia, że nie obrabiał go cyfrowo. Nie jest zbyt dobry w posługiwaniu się photoshopem. Uważa za oczywiste, że to chmury układają się w taki sposób, że przypominają ludzką twarz.
A według Was, kogo najbardziej przypomina twarz ze zdjęcia?