Są nowe fakty w sprawie śmierci wiceprzewodniczącego Młodzieżowej Rady Miasta Lublin.
O zdarzeniu informowaliśmy na początku maja, jednak dotychczas nie była znana przyczyna śmierci. Teraz wiadomo, że działacz społeczny został prawdopodobnie dźgnięty nożem przez swoja dziewczynę – Karolinę B.
Sąsiadka widziała, że zakrwawiony wybiegł z klatki, a za nim wyszła 21-latka. Mężczyzna próbował ją odepchnąć, jednak w końcu położył się na ziemi i tak odnaleźli go ratownicy. Zmarł w szpitalu po akcji reanimacyjnej. Karolinie B. grozi dożywocie.