Janusz, Grażyna i Seba. Lublinianie od razu powinni skojarzyć te imiona z rzeźbami, które jeszcze do niedawna stały przy Centrum Kultury.
Wczoraj zostały one jednak zdemontowane. Dlaczego? Od początku postacie docelowo miały spędzić na placu Lecha Kaczyńskiego rok, który właśnie upłynął. Czy wrócą, tego nie wiadomo. Pojawił się pomysł, aby rzeźby stały w Ogrodzie Saskim. Pomysłodawcy wystosowali odpowiednie pismo, ale decyzji jeszcze nie ma. A jak na zmiany na placu reagowali Lublinianie? Na to pytanie odpowiada Szymon Pietrasiewicz z Pracowni Sztuki Zaangażowanej ,,Rewiry”:
Pomniki zawsze stawiane są bohaterom czy ważnym postaciom. Pomysłodawcy rzeźb Janusza, Grażyny i Seby chcieli zadedykować je zwykłym ludziom, pozostawiając przy tym duże pole do własnej interpretacji działa.