Jakub Przygoński wciąż w grze

fot. twitter.com/TeamORLEN

Rajd Dakar powoli dobiega końca. Zawodnikom zostały jeszcze dwa etapy ciężkich zmagań. Jakub Przygoński jadący w Mini, podczas czwartkowego odcinka dojechał na ósmym miejscu i zajmuje obecnie szóste miejsce w klasyfikacji generalnej.

 

Reprezentujący barwy Orlen Teamu z pilotem Tomem Colsoulem mieli dużo szczęścia na etapie z Chilecito do San Juan.

„Początek odcinka jechaliśmy wyschniętymi rzekami z niebezpiecznymi kamieniami, gdzie istotna była precyzyjna nawigacja. Potem mieliśmy łatwiejsze odcinki szutrowe, na których jednak zaliczyliśmy nieprzyjemną przygodę. Na długiej prostej, jadąc 180 km/h, w wyniku błędu w roadbooku przegapiliśmy zakręt o 90 stopni. Nie zdołałem wyhamować i spadliśmy z pięciometrowej półki. Trochę straciliśmy, chwilę zajął nam powrót na trasę, ale wykorzystaliśmy chyba całe nasze szczęście, bo samochód był cały i mogliśmy jechać dalej”

-powiedział Przygoński.

Przedostatni, 13. etap prowadzi z San Juan do Cordoby i odbywa się dzisiaj. Zawodnicy mają do pokonania 927 kilometrów, w tym 368 kilometrów odcinka specjalnego.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Sport