Za nami najgorętszy dzień lata. I choć temperatura spadła o prawie 10 stopni, to nadal oscyluje w okolicach trzydziestki. Większość z nas najchętniej spędziłaby ten czas nad wodą lub w chłodnym mieszkaniu, jednak nie każdy może sobie pozwolić na urlop.
Pracodawca ma obowiązek zapewnić nam w czasie upałów odpowiednie warunki – wyjaśnia Tomasz Wierzchowski, inspektor pracy okręgowego inspektoratu w Lublinie.
– Przepisy mówią o tym, że pracodawca zapewnia napoje na stanowiskach pracy gdzie temperatura spowodowana warunkami atmosferycznymi przekracza 28 stopni. Innym sposobem zapewnienia optymalnych warunków pracownikom jest skrócenie czasu pracy lub wprowadzenie przerw w trakcie. Inspektor nie ma jednak wpływu na brak klimatyzacji, jeśli pracodawca ją zapewni jest to jego dobra wola- dodaje Wierzchowski.
Zatrudniający może też zadecydować o wcześniejszym wypuszczeniu pracowników do domów.
A z tej możliwości skorzystał wczoraj Uniwersytet Marii Curie Skłodowskiej. Czas pracy skrócono do 14:00 właśnie z powodu upałów i braku klimatyzacji w niektórych pomieszczeniach. Podobna sytuacja może powtórzyć się dzisiaj.