Chwasty, zarośla, nieużytki – zazwyczaj kojarzą się z tym, że należy je zwalczać. Co jeżeli jednak okaże się, że nie taki ten chaos straszny, jak go malują?
Są tacy, którzy uważają je za skarb. Mowa o czwartej przyrodzie, czyli roślinach, które pojawiają się nieoczekiwanych miejscach w miastach. Może to być mech albo drobne zarośla wyrastające pomiędzy kostką lub w pęknięciach betonu. Takich wybryków natury będą już w najbliższą sobotę poszukiwać uczestnicy spaceru przyrodniczo-fotograficznego na Targu przy ulicy Wileńskiej, aby następnie udokumentować je za pomocą instaxów.
O znaczeniu czwartej przyrody w dzisiejszej rzeczywistości mówi więcej Stanisław Kamiński, jeden z organizatorów wydarzenia:
Spacerować będziemy już w tę sobotę między godziną 12 a 14, a wystartujemy z Muzeum Osiedli Mieszkaniowych przy Wileńskiej 21. Znajduje się tam też obecnie wystawa „Czyżnia”, którą wzbogacą zdjęcia zrobione na wydarzeniu.
Kamila Hereta
Leave a Reply