Specjalista zajmujący się między innymi budową oczyszczalni ścieków krytykuje pomysły na oczyszczenie Zalewu Zemborzyckiego. Jego zdaniem nie przyniosą one oczekiwanych efektów.
Przypomnijmy, Wody Polskie, które obecnie zarządzają tym zbiornikiem, biorą pod uwagę dwa warianty. Pierwszy zakłada spuszczenie wody z zalewu i usunięcie z niego namułu łącznie z torfem zalegającym na dnie. Według drugiego pomysłu woda nie byłaby spuszczana i usunięto by o wiele mniej samego namułu. W planach jest też budowa na Bystrzycy dodatkowego zbiornika, blokującego osad niesiony przez rzekę i oczyszczającego wodę przed wejściem do zalewu.
-tłumaczy Roman Goral, emerytowany inżynier, specjalista w kwestii oczyszczania wody i ścieków. Dodaje również, że w jego pomyśle na oczyszczenie zalewu przewidziano użycie specjalnych reaktorów:
Zasilać reaktory miałaby elektrownia fotowoltaiczna, a efekt uboczny ich pracy może stanowić pokarm dla bardziej rozwiniętych organizmów, na przykład ryb.
Opinia Romana Gorala jest znana Wodom Polskim, które zapewniają, że konsultują się z wieloma specjalistami z tej dziedziny. Podkreślają także, że odbyły się już próby napowietrzania Zalewu Zemborzyckiego, które nie przyniosły żadnych efektów.