W pierwszej rundzie STS Pucharu Polski Górnik Łęczna przegrał 1:5 z ekstraklasową Cracovią. Jedyną bramkę dla Zielono-Czarnych zdobył Branislav Spacil.
Mecz nieźle rozpoczęli gospodarze. Dwie niezłe okazje miał Solo Traore, a ponadto niebezpiecznie z dystansu uderzył Begzod Akhmedov. Pierwszy kwadrans w wykonaniu Górników naprawdę mógł się podobać. Później jednak krakowianie pokazali swoją jakość. Goście w ciągu siedmiu minut strzelili dwa gole autorstwa Martina Mincheva i Mikkela Maigaarda. Już wtedy jasne było, że Zielono-Czarnym o pozytywny rezultat będzie bardzo ciężko. W 35. minucie z dystansu uderzył Traore, ale nie trafił nawet w bramkę. Minutę później było już 0:3. Drugi raz w tym meczu na listę strzelców wpisał się Minchev.
– powiedział po meczu Dominik Piła
W przerwie na boisku pojawił się Branislav Spacil. Słowak już w pierwszej akcji mógł strzelić gola. Spacil wykorzystał błąd rywali w środku pola, pomknął w kierunku bramki, ale zbyt długo zwlekał ze strzałem. Ostatecznie obrońcy Cravovii wybili piłkę na rzut rożny. Później Pasy zadały kolejne dwa szybkie ciosy. W 52. minucie Kahveh Zahiroleslam bez problemów minął Mateusz Brodę i podwyższył prowadzenie gości. Trzy minuty później po szybkiej akcji na listę strzelców wpisał się Dominik Piła.
Przez ostatnie pół godziny Górnicy z cały sił walczyli o to, aby zdobyć bramkę honorową. Podopieczni Macieja Stolarczyka mieli kilka dobrych okazji. W 64. minucie kąśliwie z rzutu wolnego uderzał Dawid Tkacz, ale Henrich Ravas zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Osiem minut później Szymon Krawczyk świetnie podał do wbiegającego w pole karne Jakuba Bednarczyka. Obrońca gospodarzy znalazł się w akcji sam na sam z bramkarzem, ale górą w tym pojedynku był golkiper Cracovii, Zielono-Czarni w końcu dopięli swego w 89. minucie. Wtedy to, gola na otarcie łez strzelił Branislav Spacil.
Mimo niekorzystnego wyniku po meczu Spacil mówił, że wierzy w swoją drużynę:
Teraz Górnik musi skupić się na 1 lidze, w której w tym sezonie radzi sobie fatalnie. W niedzielę czeka ich wyjazdowy mecz z Chrobrym Głogów.
