Górnicy z Bogdanki żądają wyjaśnień. Trzy działające w kopalni związki chcą spotkać się z ministrem energetyki. Wszystko za sprawą wypowiedzi wiceministra energetyki, Grzegorza Tobiszowskiego.
Wiceszef resortu w branżowym górniczym portalu zapowiedział, że właściciel lubelskiej kopalni – koncern Enea – będzie miał możliwość zaangażowania się w ratowanie śląskich kopalni.Reakcja rynku była natychmiastowa i notowania akcji Bogdanki na warszawskiej giełdzie spadły o ponad 10 procent.
W miniony piątek trzy działające w kopalni związki wydały pismo do Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energetyki. Górnicy oczekują natychmiastowego wyjaśnienia słów wiceministra oraz sprecyzowania planów resortu w stosunku do Bogdanki. Zapowiadają także protesty.
Związki nie chcą udzielać komentarza w tej sprawie, dopóki nie dojdzie do spotkania z ministrem, które zaplanowano na kwiecień.
W minionym tygodniu zmieniły się władze Bogdanki. Nowym prezesem zarządu został Krzysztof Szlaga, a jego zastępcą ds. ekonomiczno-finansowych Stanisław Misterka. Zastępcą ds. pracowniczych i społecznych został Adam Partyka.