W jednej kieszeni woda święcona a w drugiej bimber – tak uzbrojony Jakub Wędrowycz chodzi walczyć z duchami, demonami i swoimi sąsiadami. Miłośnicy tej niezwykłej postaci spotkali się już po raz jedenasty.
Wędrowycz jest bohaterem humorystycznych książek Andrzeja Pilipuka. Zajmuje się on egzorcyzmami oraz pędzeniem i degustacją alkoholu. Mieszka niedaleko leżących pod Krasnymstawem Wojsławic. Jak mówi autor, wioska znalazła się na kartach powieści nie bez przyczyny:
Wędrowycz 1
Tam też odbył się zlot fanów, który trwał od piątku do niedzieli. Podczas komwentu można było posłuchać wykładów o rzeczach związanych z książką – legendach, barbarzyńcach oraz broni chemicznej. Odbył się też konkurs rozpoznawania nalewek i kurs walki mieczem. Pojawił się też sam Wędrowycz, który na chwilę oderwał się od swoich obowiązków.
Wędrowycz 2
– tłumaczy bohater
Wędrowycz jest postacią kontrowersyjną, Pilipiuk przyznaje, że to satyra nie tylko na mieszkańców wsi, ale też na wyobrażenia mieszczuchów o nich. Amator-egzorcysta cieszy się jednak dużą sympatią czytelników. W tegorocznym konwencie wzięło udział około trzystu osób.