Zadłużyli mieszkania na ponad pół miliona złotych, dziś miasto miało rozpocząć eksmisję. Akcję wstrzymano. Powodem jest brak lokali zastępczych.
Eksmisję z czternastu mieszkań komunalnych miały zacząć się na mocy wyroku sądowego. Jak wynika z ostatnich ustaleń, żadna z trzech zaplanowanych na dziś operacji nie odbyła się. Nakaz opuszczenia lokalu miała wyegzekwować zewnętrzna firma z Wrocławia w towarzystwie komornika i policjanta.
W sprawie pojawiają się liczne głosy protestu i apele o zmianę decyzji. Przeciwnicy podkreślają, że osoby zagrożone eksmisją będą narażone na bezdomność. Jak informuje Łukasz Bilik, rzecznik Zarządu Nieruchomości Komunalnych, decyzja o eksmisji została podjęta po wyczerpaniu wszelkich dostępnych środków i jest zgodna z prawem.
K23_DD87AB0449644A89939A09765B5FE372
Ze zdaniem miasta nie zgadza się Kinga Kulik z Homo Faber, według której urzędnicy nie przyjrzeli się sprawie indywidualnie.
K23_EAF6D218E89946F596FCB7E5FD2BB2F4
Miasto utrzymuje jednak, że według posiadanych informacji w mieszkaniach objętych wyrokiem nie przebywają takie osoby. Łącznie do końca września eksmitowani mają zostać lokatorzy z mieszkań na Bronowicach, Tatarach oraz w Śródmieściu.
Maksymilian Bereza