Dziewczynka z Lublina jest jedyną osobą w Polsce z chorobą Femoral Facial Syndrome. Atakuje ona głównie układ kostny. W przypadku Wiktorii nieprawidłowościom uległy głównie żebra, nogi, biodra i stopy.
Polscy lekarze nie widzą ratunku dla kończyn dziewczynki. Ostatnią szansą i jednocześnie możliwością przed uniknięciem amputacji jest leczenie w klinice Dr Paleya – światowej sławy chirurga ortopedy.
Przeszkodę stanowią pieniądze, które trzeba zebrać na wyjazd. A jest to prawie 1,5 mln złotych.
W zbiórkę funduszy zaangażowała się między innymi Fundacja Serca dla Maluszka, która wspiera rodziców w inicjatywie.
Wolontariusze organizują na rzecz Wiktorki liczne zbiórki, kiermasze i wydarzenia. Choć ludzi dobrej woli nie brakuje, funduszy nadal jest za mało. Operacja i specjalistyczne leczenie musi się odbyć już na początku następnego roku.
O marzeniach i celach związanych z wizytą za oceanem, mówi Agnieszka Dyś – mama Wiktorii:
Wpłaty na pomoc dla dwulatki można uiszczać na portalu siepomaga.pl – Amerykański sen o Wiktorii – dziewczynce, którą musimy uratować przed kalectwem!
Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/sen-o-wiktorii
Katarzyna Nakonieczna