A to za sprawą potańcówki, która w minioną sobotę odbyła się na Moście Kultury. Mieszkańcy Lublina bawili się przy szlagierach z lat 60. 70. i 80. ale nie zabrakło również hitów pamiętających początek XXwieku. I nawet betonowe podłoże nie przeszkodziło w dobrej zabawie do późnych godzin nocnych.
Tego wieczoru na parkiecie królowali seniorzy, ale i młodzież udowodniła, że potrafi zatańczyć walca czy tango. Dziś Most Kultury daje nam chwilę oddechu, a już jutro warsztaty z tworzenia instrumentów, pojutrze koncert berlińskiego kwartetu Modern Pets, a w czwartek samba
na Moście.
/ Maria Turczyn