Co dalej z górkami czechowskimi?

Mimo tego, że za nami wspomniane referendum, które mogło zdecydować o dalszym losie tego obszaru, w tym momencie jest niemal tyle samo znaków zapytania co przed głosowaniem.

No to przypomnijmy – w referendum odpowiadaliśmy na pytanie (parafrazując): „czy jesteś za zmianą 30 hektarów terenu z zabudowy usługowej, komercyjnej i sportowy-rekreacyjnej na mieszkalno – usługową”. Na pozostałych 75 ha miał powstać park naturalistyczny, sfinansowany przez dewelopera TBV.

W głosowaniu niemal 68% uprawnionych odpowiedziało na „NIE”, co normalnie oznaczałoby, że na tym obszarze nie mogą powstać m.in. bloki mieszkalne. Referendum okazało się jednak nieważne, bo frekwencja wyniosła niespełna 13%, przy poziomie minimalnym 30%.

Od czasu referendum minęły dwa miesiące, a temat górek czechowskich na jakiś czas ucichł. Na powrót chcą go jednak nagłośnić lokalni aktywiści, którzy namawiali wcześniej do głosowania przeciwko zmianie zabudowy. To, że referendum jest nieważne sprawia, że tematem muszą się teraz zająć miejscy radni. Póki co – temat ten nie został jednak jeszcze poruszony na sesjach rady miasta … ani razu:

Krzysztof Gorczyca

– tłumaczy Krzysztof Gorczyca z Towarzystwa dla Natury i Człowieka, które zorganizowało pikietę (10 czerwca).

Na pierwsze decyzje w sprawie górek czekają nie tylko zniecierpliwieni aktywiści i mieszkańcy, ale także deweloper TBV. Firma wciąż nie wie czy będzie mogła przystąpić do budowy osiedla i parku naturalistycznego. Scenariuszy jest kilka – możliwe jest zarówno wybudowanie bloków mieszkalnych jak i zupełnie innego obiektu, takiego jak np. sklepy i hale. Teoretycznie możliwe jest także, że radni zdecydują o pozostawieniu terenu w niezmienionym stanie. Póki co nie udało nam się uzyskać komentarza od TBV w tej sprawie. Usłyszeliśmy tylko, że firma czeka na rozwój sytuacji.

Kiedy rada miasta i prezydent zajmą się kwestią górek czechowskich? Nie wiadomo. Ratusz nie wydał dotąd żadnego komunikatu, z którego można byłoby wywnioskować, że na którymś zebraniu rady miasta będzie procedowana sprawa tego obszaru. Próbowaliśmy też pozyskać dziś komentarz w tej sprawie – niestety nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi.

10 czerwca pod budynkiem ratusza wypowiedzieli się natomiast sami mieszkańcy, a dokładnie przeciwnicy jakiejkolwiek zabudowy. Na koniec posłuchajmy dwóch uczestniczek pikiety, pani Sary i pani Haliny:

Sonda

Share Button
Print Friendly, PDF & Email
Opublikowano w Aktualności, Centrum Uwagi, Wydarzenia