Pracownicy od lat skarżą się na złe traktowanie przez dyrekcję. W prost mówią o mobbingu. Kontrola Państwowej Inspekcji Pracy wykazała nieprawidłowości, jednak dopiero w zeszłym tygodniu. Na światło dzienne wychodzą problemy z jakimi zmagają się pracownicy Żłobka nr 4 przy ul. Puławskiej.
Kontrola prowadzona była na przełomie grudnia i stycznia. Dotyczyła przestrzegania przepisów prawa pracy i BHP.
Państwowa Inspekcja Pracy nie ma kompetencji, żeby osądzić, czy w sprawdzanej placówki dochodzi do mobbingu. O tym orzekać może jedynie sąd. Jednak pracownicy w ankiecie jednoznacznie wskazują na złe traktowanie ze strony dyrekcji żłobka.
Po tym raporcie miejski Zespół Żłobków, czyli jednostka nadzorująca pracę żłobków w Lublinie zdecydowała się na zbadanie sprawy.
Barbara Puszka, dyrektor Miejskiego Zospołu Żłobków zwraca uwagę na to, że ankieta przeprowadzona przez Państwową Inspekcję Pracy może być mało obiektywna.
Jednak pracownicy żłobka nr 4 w Lublinie wprost mówią o mobbingu ze strony dyrektorki. Co więcej, ich problemy nie zaczęły pojawiać się ostatnio, ale taka sytuacja powtarza się od lat i do tej pory nie została rozwiązana.
O przykładach mobbingu w Żłobku mówią dwie jego pracownice.
Co na to ratusz? Na razie wstrzymuje się od oceny. Zwłaszcza, że postępowanie wewnętrzne trwa. Miejski Zespół Żłobków powołał komisję antymobbingową, która także sprawdzi, czy zarzuty ze strony pracowników są słuszne.
Monika Lipińska, zastępca prezydenta Lublina ds społecznych, w ratuszu odpowiedzialna między innymi za kontrolę żłobków, zapoznała się z raportem inspekcji pracy. Sama poprosiła o jego dostarczenie.
Komisja jest trzyosobowa i składa się z pracownic Miejskiego Zespołu Żłobków. Swoją kontrolę ma ona zakończyć pod koniec następnego tygodnia.
Pracownice z którymi rozmawialiśmy powiedziały, że sytuacja była kilkukrotnie zgłaszana do Miejskiego Zespołu Żłobków, ale niestety nie uzyskały żadnej pomocy. Dopiero po interwencji Państwowej Inspekcji Pracy coś zaczęło się powoli zmieniać. Jak dodają dla nich sytuacja nadal jest trudna, bo pani dyrektor dalej sprawuje obowiązki i spotyka się z nimi w pracy.
Dyrektor Barbara Puszka nie widzi potrzeby w odsuwaniu przełożonej żłobka od kontaktów ze swoimi pracownikami na czas wyjaśnienia sprawy.
Do tematu mobbingu w Żłobku nr 4 w Lublinie będziemy jeszcze wracać.
