Do niecodziennej kradzieży doszło w jednym z puławskich sklepów. Mężczyzna nie zapłacił za kawę z automatu, a upomniany przez ekspedientkę, że to wykroczenie postanowił pokazać jej „czym jest kradzież”.
Zabrał dwa jajka niespodzianki i wybiegł ze sklepu, a gdy ekspedientka próbowała go zatrzymać uderzył ją w twarz, złapał za rękę i popchnął na ścianę budynku.
Sprawcę próbował zatrzymać przechodzień, ale nie dał rady obezwładnić silnego agresora. Wołanie o pomoc usłyszeli będący w pobliżu policjanci i błyskawicznie zareagowali.
Napastnik trafił do aresztu. Niestety w całym zdarzeniu ucierpiały skradzione jajka niespodzianki, które nie nadają się już do sprzedaży. Za kradzież rozbójniczą mniejszej wagi grozi mu do 5 lat więzienia.