Druga odsłona wystawy „Bezpośrednie mówienie snu”. 78 kolejnych prac artysty z Sanoka można oglądać w Lublinie.
Sylwetka Zdzisława Beksińskiego kojarzona jest główne z obrazami. Jednak częścią jego twórczości była fotografia. Zdjęciami zajmował się w latach 50. Artystę interesowały głównie portrety. Przekonać się o tym mogli Lublinianie, którzy wczoraj odwiedzili zamek.
K26_2635C4CDFABD4D1DB56986C302A1984C
Druga część wystawy „Bezpośrednie mówienie snu” składa się z 78 prac. Organizatorzy zapowiadają, że to nie koniec wydarzeń związanych z Beksińskim. Na początek maja planowana jest promocja książki z jego opowiadaniami. Obrazy, rysunki i fotografie artysty można zobaczyć do 8 maja w Muzeum Lubelskim w Lublinie.
Marta Micał