Co najmniej 49 osób zginęło, a 48 zostało rannych. To tragiczny bilans ofiar dzisiejszego (15 marca) zamachu w Nowej Zelandii.
Sprawca ataku na dwa meczety w miejscowości Christchurch transmitował wszystko na żywo w Internecie. Nagranie z tego zdarzenia krąży w sieci. Policja apeluje o to, by nie rozpowszechniać filmu dalej.
Zamachowiec w swoim samochodzie miał różne typy broni, a także ładunki wybuchowe. Na niektórych karabinach zauważono także napisy „Wiedeń 1683”, oraz „Feliks Kazimierz Potocki”.To hetman wielki koronny, który walczył z Turkami między innymi pod Wiedniem, za czasów Jana III Sobieskiego.
Sprawca wydał także manifest pt. „Wielka Wymiana: W drodze do nowego społeczeństwa”. Zamachowiec przedstawił w nim swoje antymuzułmańskie i rasistowskie poglądy oraz inspirujące go wydarzenia i postacie. Wychwalił tam masowego mordercę Andersa Breivika, który zabił 77 osób na wyspie Utoya oraz w Oslo w 2011 roku. Norweg miał być dla niego inspiracją.
Pisał także, że atak ma być zemstą za śmierć 11-letniej dziewczynki – jednej z pięciu ofiar zamachu w stolicy Szwecji. Jej imię miał nawet napisane na jednym z karabinów maszynowych.
Według policji ataki zostały przeprowadzone przez kilka osób pozostających w zmowie. Zatrzymano do tej pory cztery osoby – trzech mężczyzn i kobietę. Jak informuje szefowa nowozelandzkiego rządu, zatrzymani nie znajdowali się na liście osób stanowiących zagrożenie. Jeden z zatrzymanych usłyszał już zarzuty morderstwa.
Nasz reporter Piotr Staszczuk porozmawiał z psychologiem Anną Siudem na temat tego co może kierować działaniami zamachowca: