Szkoła podstawowa nr 3 w Puławach podejmuje wyścig z czasem. Jeśli do 12 czerwca mieszkańcy nie uzbierają 4 mln złotych, to przepadnie 12 mln dotacja.
Cezary Janisz, ujęcie z drona.
Katarzyna Dorosz-Dębska i Paweł Kiełpsz z rady rodziców SP3 w #PRRC mówią o absurdalności całej sytuacji. Społeczność szkolna uruchomiła zbiórkę pieniędzy, z której chcą sfinansować budowę sali gimnastycznej i boiska szkolnego.
Przypomnijmy, że gdy Paweł Maj startował na prezydenta miasta Puławy, to jednym z jego postulatów była renowacja obiektów sportowych w SP3. Teraz się z tego wycofuje i mówi wprost: – Popełniłem błąd, składając tę inwestycję do Polskiego Ładu, myśląc, że jakoś to będzie – przyznał Paweł Maj w czasie nadzwyczajnej sesji rady miasta. Jest gotów zwrócić rządowe pieniądze, bo jak twierdzi, budowa nowego zaplecza sportowego dla szkoły nie opłaca się ze względu na sytuację demograficzną za kilka lat „będzie tam śmigał wiatr”. – Budowanie tej hali uważam za niegospodarność i szaleństwo. Nie możemy doprowadzić miasta do ruiny – stwierdził.
Całej porannej rozmowy możecie posłuchać na Facebooku:
https://fb.watch/dw5vniwGtt/
