Koszykarki Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin zakończyły rundę jesienną serią pięciu zwycięstw z rzędu. W ostatnim spotkaniu w tym roku kalendarzowym akademiczki wygrały z TS Ostrovią Ostrów Wielkopolski 66:55. Lublinianki przerwę świąteczną spędzą na 5. miejscu w Basket Lidze.
fot. Michał PPiłat/azs.umcs.pl
Po tym jak podopieczne Wojciecha Szawarskiego pokonały między innymi mistrzynie Polski, wydawało się, że powinny poradzić sobie z ostrowiankami bez większych problemów. Jednak w samym spotkaniu nie wyglądało to od razu tak optymistycznie dla gospodyń. Po serii niecelnych rzutów, czy błędów z obu stron, jako pierwsze na prowadzenie wyszły przyjezdne. 5 punktów dla swojej drużyny zdobyła Marie Mfoula. Później trafienie dołożyła jeszcze najskuteczniejsza w zespole Ostrovii w tym sezonie Breanna Lewis. Lublinianki pierwsze punkty zdobyły dopiero po prawie 5 minutach gry, kiedy do kosza trafiła, wyróżniająca się w całym spotkaniu, Dajana Butulija. W dalszej części kwarty nadal lepiej prezentowały się zawodniczki z Ostrowa Wielkopolskiego i to one prowadziły po pierwszej odsłonie 20:10.
Jak przyznaje kapitan lubelskiej drużyny Agata Dobrowolska na początku meczu w zespole gospodyń zawodził zarówno atak jak i obrona.
Drugą partię dwoma trafieniami dla przyjezdnych rozpoczęła aktywna z przodu Monika Naczk. Od tego momentu lublinianki poprawiły grę w obronie. Coraz lepsze ustawienie znacznie utrudniało rywalkom budowanie ataku pozycyjnego. Z kolei w ofensywie AZS-u błyszczeć zaczęła Feyonda Fitzgerald. Amerykanka w znacznym stopniu przyczyniła się do zniwelowania straty do zaledwie jednego punktu. To dało sygnał koszykarkom Ostrovii, które szybko odzyskały kontrolę nad meczem i na przerwę schodziły prowadząc 35:28.
Trzecia kwarta to zupełna zmiana obrazu gry. Lublinianki w nieco ponad minutę zdobyły 6 punktów. Później akademiczki całkowicie zdominowały rywalki i odwróciły losy meczu. Ostrowianki roztrwoniły przewagę tracąc aż 24 punkty, jednocześnie zdobywając tylko 5. Zabójcza trzecia kwarta ustawiła spotkanie i gospodynie mogły grać z większym spokojem Prowadząc już 52:40. Odblokowała się przygaszona na początku meczu Kateryna Dorogobuzowa. Mimo, że Ostrowianki w końcówce odzyskały skuteczność to nie zdołały już dogonić wyniku. Ostatecznie Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS pokonała Ostrovię 66:55. Dla lublinianek była to już 5. wygrana z rzędu. Dobra dyspozycja zespołu zwróciła uwagę nawet sztabu trenerskiego reprezentacji Polski. W efekcie swoje pierwsze powołanie do seniorskiej kadry otrzymała kapitan akademiczek Agata Dobrowolska:
Agata Dobrowolska pracować na zgrupowaniu będzie od 27 do 29 grudnia, a tymczasem wszystkie zawodniczki AZS UMCS Lublin udają się na zasłużony świąteczny odpoczynek. Pierwsze spotkanie drugiej rundy fazy zasadniczej akademiczki rozegrają 6 stycznia. Wtedy to u siebie podejmą CCC Polkowice.
Szkoda, że zabrakło wzmianki o kontuzji kolana Uju, której nabawiła się na czwartkowym treningu, co uniemożliwiło jej występ przeciwko Ostrovii. Gorsze jest to, że nie wiadomo, jak poważna jest ta kontuzja – podobno w czwartek ma być znana opinia lekarza w tej kwestii po dokonanym badaniu rezonansem.