Ruszył proces Mariusza T. oskarżonego o podpalenie brata podczas kłótni. Prawdopodobnie poszło o nieugotowany obiad.
Do zdarzenia doszło we wrześniu ubiegłego roku. Mężczyźni, jak zeznała siostra oskarżonego, od kilku tygodni pili denaturat. Pod wpływem alkoholu mieli się kłócić, a nawet bić o różne drobne sprawy.
Akt oskarżenia odczytał prokurator Marcin Szczepanowski.
Oskarżony twierdzi, że jego brat Piotr T., sam się podpalił. Podczas zdarzenia w jednej ręce trzymał zapalniczkę w drugiej papierosa.
– tłumaczy oskarżony.
Mariusz T. był już wcześniej skazany za dźgnięcie nożem swoje brata oraz kradzież. Tym razem będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Grozi mu nawet 25 lat więzienia. Kolejna rozprawa 30-go maja.